Instytut Badań Społecznych i Rynkowych przeprowadził badanie, badanie wiedzy i nastawienia Polaków do deregulacji, z którego wynika m.in., że 71,6% Polaków ma świadomość prowadzenia przez rząd działań deregulacyjnych – Biorąc pod uwagę to, że ogół społeczeństwa interesuje się otoczeniem gospodarczym przedsiębiorczości raczej w ograniczonym zakresie, trzeba uznać ten wynik za świetny, pokazuje on, że wysiłek ukierunkowany na odbiurokratyzowanie gospodarki znalazł odbicie w świadomości Polaków – zauważa Piotr Rogowiecki, Dyrektor Departamentu Analiz i Legislacji Pracodawców.
32,5% badanych wskazało, że działania zmierzające do ograniczenia barier prawnych poprawią funkcjonowanie naszego kraju i jego instytucji. Brak przekonania o takiej poprawie wyraziło jedynie 20,1% ankietowanych. Pozostali nie byli w stanie określić swojego stanowiska w tej sprawie. – To bardzo dobra wiadomość, że społeczeństwo dostrzega korzyści płynące z deregulacji. Pracodawcy RP aktywnie uczestniczą we wszystkich działaniach prowadzonych w tym obszarze – w szczególności trzeba tu podkreślić Inicjatywę SprawdzaMy. Proponowane w jej ramach zmiany przysłużą się całej gospodarce, a nie partykularyzmom poszczególnych grup interesu. Warto zwrócić tutaj uwagę na zmianę korzystną dla przedsiębiorców niezależnie od obszaru działalności, jaką jest podniesienie limitu przychodów, poniżej którego przedsiębiorca jest zwolniony z rejestrowania się jako podatnik VAT, do 240 tys. zł z obecnych 200 tys. zł. Właściwa ustawa została już podpisana przez Pana Prezydenta – wskazuje Piotr Rogowiecki, Dyrektor Departamentu Analiz i Legislacji Pracodawców.
Trudno dziwić się pozytywnemu odbiorowi zmian legislacyjnych zmierzających do uproszczenia prawa. Deregulacja to szansa nie tylko dla przedsiębiorców. Na zmianach skorzystają także inne grupy społeczne i zawodowe – Wiele propozycji odnosi się nie tylko do przedsiębiorców, lecz także do ogółu obywateli. Nie ulega bowiem wątpliwości, że bariery prawne i uciążliwe procedury administracyjne są wyzwaniem dla nas wszystkich. Przykładem funkcjonującego przez wiele lat absurdu prawnego jest chociażby obowiązek regularnego udowadniania w ZUS trwałych i nieodwracalnych niepełnosprawności – podkreśla Rogowiecki.
Poza pracą merytoryczną na rzecz zmian niezbędna jest także edukacja – Choć wiele propozycji legislacyjnych weszło już do porządku prawnego, a inne są na etapie procedowania przez Radę Ministrów i obie izby parlamentu nie można zapominać także o edukacji. Ludzie muszą wiedzieć o tym, że zmiany mają miejsce, a środowisko przedsiębiorców jest ich kluczowym inicjatorem. W dzisiejszych czasach nie ma mowy wśród przedsiębiorców o działaniu na zasadzie „business as usual”. Pracodawcy chcą uczestniczyć aktywnie w życiu społecznym i wspierać zmiany, które przysłużą się wszystkim – zwraca uwagę Rogowiecki.