Element graficzny

Wzrost płac musi wynikać ze wzrostu gospodarczego, a nie z radykalnych podwyżek minimalnego wynagrodzenia

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o medianie zarobków, która w czerwcu br. wyniosła 6507,39 zł brutto. Oznacza to, że była ona niższa od o 19,2% od przeciętnego wynagrodzenia – W związku z tym, że mediana stanowi bardziej wiarygodną informacje o tym, ile rzeczywiście zarabiają pracownicy , to nie wolno zapominać o tym, że wzrost wynagrodzeń powinien wynikać z rozwoju gospodarczego, a nie z radykalnego podwyższania płacy minimalnej – podkreślają eksperci Pracodawców RP

Jeżeli polska gospodarka ma utrzymać swoją konkurencyjność, to nie można jej paraliżować skokowym, radykalnym wzrostem płacy minimalnej. Przypomnijmy, że w 2024 r. prawodawca zwiększył płacę minimalną dwukrotnie. Po raz pierwszy zrobił to 1 stycznia, ustanawiając minimalnej miesięcznie wynagrodzenie na poziomie 4242 zł brutto, a potem 1 lipca, zwiększając ją jeszcze do 4300 zł. Zaproponowany w projekcie nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu sposób określania wysokości najniższej płacy praktycznie utrzymuje obecny, oderwany od realiów gospodarczych, obecny stan rzeczy. Z tym, że dodano wartość referencyjną na poziomie 55% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia – Wielu przedsiębiorców, szczególnie z sektora MŚP nie wytrzyma kolejnych podwyżek, które wynikają nie ze wzrostu gospodarczego, a z decyzji odgórnych podejmowanych bez odniesienie się do warunków prowadzenia biznesu. Ci, którzy nie wytrzymają będą musieli zamknąć działalność – alarmują eksperci Pracodawców RP. Należy podkreślić też, że już od 2025 r. płaca minimalna będzie wynosić 4666 zł, czyli 53,8% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia.

Mamy do czynienia z postępującym spłaszczaniem struktury wynagrodzeń. Jeżeli pracownicy widzą, że poszerzanie kompetencji, czy sprawowanie bardziej odpowiedzialnych stanowisk nie jest odpowiednio wyżej wynagradzane, wówczas spada motywacja do rozwoju osobistego i zawodowego, co będzie prowadziło do problemów na rynku pracy, ponieważ już teraz mamy do czynienia z istnieniem luki kompetencyjnej, czyli sytuacji, kiedy wiedza i doświadczenie pracowników nie są dostosowane do wyzwań i potrzeb z jakimi mierzą się przedsiębiorcy – ocenili eksperci Pracodawców RP. 

Wzrost płac jest oczywiście zjawiskiem pożądanym, ale powinien on wynikać ze wzrostu polskiej gospodarki, co dzieje się właśnie dzięki przedsiębiorcom. Wystarczy pozwolić firmom działać i wówczas zwiększanie płac będzie przebiegało niejako naturalnie i nie będzie rodziło różnego rodzaju zagrożeń, wśród których znajduje się chociażby większa inflacja – przypominają Pracodawcy RP.

POBIERZ KOMUNIKAT PRASOWY