Element graficzny

Komisja Europejska po raz kolejny proponuje przesunięcie wejścia w życie unijnego rozporządzenia dotyczącego przeciwdziałania wylesianiu (EUDR)

Komisja Europejska po raz kolejny proponuje przesunięcie wejścia w życie unijnego rozporządzenia dotyczącego przeciwdziałania wylesianiu (EUDR). Początkowo rozporządzenie miało zacząć obowiązywać od 30 grudnia 2024, ale termin ten został przesunięty na 30 grudnia 2025. Teraz, Komisja Europejska planuje opóźnienie wejścia w życie EUDR o kolejny rok – Wejście w życie rozporządzenia dotyczącego przeciwdziałania wylesianiu od początku powinno być planowane na późniejszy termin, jednak informacja o planowanym przez Komisję Europejską kolejnym opóźnieniu jego implementacji nie jest w pełni optymistyczna. Przedsiębiorcy są już na zaawansowanym etapie przygotowywania procesów służących spełnieniu wymogów przewidzianych w EUDR i ponieśli już w związku z tym znaczące koszty – zauważa Piotr Rogowiecki, Dyrektor Departamentu Analiz i Legislacji Pracodawców RP.

Komisarz ds. środowiska – Jessika Roswall, jako czynnik przemawiający za opóźnieniem wdrożenia rozporządzenia wskazuje niegotowość systemu informatycznego, który ma obsługiwać składane przez podmioty zaświadczenia o należytej staranności – Dobrze, że Komisja Europejska nie chce dotrzymać ustalonego terminu za wszelką cenę. Uruchomienie wadliwego systemu mogłoby spowodować jeszcze większe perturbacje na wspólnym rynku i narazić przedsiębiorców na straty. Martwić może jednak fakt, że to brak odpowiednich rozwiązań technicznych ma największy wpływ na rozwój wydarzeń. Komunikowanie planowanych ze strony Komisji Europejskiej zmian powinno jednak nastąpić zdecydowanie wcześniej niż na trzy miesiące przed przewidywaną datą wejścia w życie EUDR. Przedsiębiorcy są stawiani w tym momencie w wyjątkowo trudnej sytuacji – podkreśla Piotr Rogowiecki.

Informacja o możliwym przełożeniu terminu wdrożenia rozporządzenia zbiega się w czasie z zakończeniem negocjacji Komisji Europejskiej z Indonezją w sprawie umowy handlowej CEPA – Indonezja to jeden z największych producentów i eksporterów oleju palmowego na świecie. Władze tego kraju podnosiły swoje wątpliwości co do zakresu rozporządzenia. Mam jednak nadzieję, że finalizacja negocjacji CEPA nie miała wpływu na kwestię dyskusji nad przełożeniem wejścia w życie EUDR. Na pewno zbieżność w czasie tych dwóch wydarzeń będzie szeroko komentowane w przestrzeni publicznej – zauważa Piotr Rogowiecki.

W przypadku EUDR jest to kolejny raz, kiedy stawia się przedsiębiorców w sytuacji niepewności prawnej. Wymogi dotyczące raportowania są złożone i wymagają odpowiedniego przygotowania się w celu ich spełnienia. Od początku można było przypuszczać, że czasu na dostosowanie się do wymogów wprowadzonych w związku z przyjęciem EUDR jest znacząco za mało – podsumowuje Piotr Rogowiecki.