Brexit to nie tylko niepewność, ale też okazja do ekspansji polskich przedsiębiorców na rynek Unii Europejskiej

Brexit jest precedensem i nie wiadomo, jakie będą jego konsekwencje, więc obowiązkiem administracji i przedsiębiorców jest przygotować się na różne scenariusze. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE może spowodować spadek konkurencyjności brytyjskich towarów i usług,  a to będzie szansą dla polskich przedsiębiorców, by wypełnić powstała lukę w rynku – ocenili eksperci na seminarium Pracodawców RP pt. „Czy polskie firmy mogą zarobić na brexicie?”

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii Marcin Ociepa podkreślił, że choć brexit wywołuje niepewność, to trzeba również pamiętać o okazjach, by obrócić go na naszą korzyść.  Administracja jest gotowa wspierać w tym polskich przedsiębiorców. –  Sukces przedsiębiorców jest sukcesem Polski – jesteśmy tutaj, by was wspomóc – zadeklarował.

–  Warto podkreślić, że umowa wyjścia z UE, okres przejściowy oraz ramy przyszłych relacji stanowią pakiet. Każdy z elementów musi być ratyfikowany – w przeciwnym wypadku nie dojdzie do porozumienia – przypomniała Dyrektor Departamentu Ekonomicznego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Małgorzata Kałuzyńska.

– Okres przejściowy do końca 2020 r. oznacza więcej czasu dla #biznes, aby przygotować się do konsekwencji brexitu. Może on zostać przedłużony, ale to decyzja polityczna  i niepewna – dodała. Kałużyńska zwróciła też uwagę, że przedsiębiorcy powinni sprawdzić, czy mają umowy z podmiotami z Wielkiej Brytanii obowiązujące dłużej niż do 29  marca 2019 r. (data brexitu) lub 31 grudnia 2020 r. (koniec okresu przejściowego) Jeśli tak, warto przygotować odpowiednie klauzule zabezpieczające. Trzeba też przygotować się na ewentualność, że nie uda się osiągnąć porozumienia w terminie. Opracowania i dokumenty na temat konsekwencji takiego scenariusza są dostępne na stronach Komisji Europejskiej.

Tomasz Tyc z Departamentu Innowacji MPiT przedstawił analizę listy towarów i usług, które mają potencjał wzrostu eksportu do pozostałych krajów UE po brexicie (szczegóły znajdą Państwo w załączonej prezentacji). Wśród towarów są to m.in. silniki turboodrzutowe, turbośmigłowe i turbiny gazowe, a także przetwory spożywcze. Jeśli chodzi o szanse dla polskich usługodawców, to sytuacja jest skomplikowana: Wielka Brytania importuje głownie usługi o innym poziomie zaawansowania, miejscu w łańcuchu wartości i skali, niż te, które oferuje większość polskich firm. 

– Niezależnie od tego, czy porozumienie o wyjściu z Unii zostanie osiągnięte w terminie, brytyjscy przedsiębiorcy będą musieli się liczyć z nowymi obowiązkami i kosztami. Na przykład w Polsce spółki spoza UE mogą działać tylko w określonych formach – zaznaczył Krzysztof Bednarek, Zastępca Dyrektora Departamentu Ekonomiczny MSZ. – Utrudnienia po brexicie mogą spowodować spadek konkurencyjności brytyjskich podmiotów oraz doprowadzić do przekierowania eksportu towarów i usług poza #UE, co będzie szansą dla polskich przedsiębiorców, by zwiększyć udział w rynku unijnym – dodał.

– Mam nadzieje, że to spotkanie będzie początkiem dłuższej serii pogłębionych dyskusji. Przekażemy kwestie, które Państwo podnieśli do członków – tak, by 1 stycznia 2021 r. nie okazało się, że życie i funkcjonowanie wielu polskich przedsiębiorców się załamie – podsumował seminarium doradca Prezydenta Pracodawców RP Jarosław Wereszczyński.

Prezentacja Tomasza Tyca z MPiT