Stanowisko Pracodawców RP nt. projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie programu pilotażowego opieki nad świadczeniobiorcą w ramach sieci kardiologicznej

Pracodawcy RP podkreślają wysoką zasadność podjęcia przez Ministra Zdrowia inicjatywy wzbogacenia modelu opieki kardiologicznej o nowe narzędzia i rozwiązania organizacyjne, gdyż epidemiologia chorób układu krążenia, ich cywilizacyjny charakter oraz dominujący wpływ na statystyki zgonów wymagają pilnych i zdecydowanych działań. Jednak przekazany przez resort zdrowia projekt wymaga doprecyzowania, a – w niektórych aspektach – również przebudowy założeń, ponieważ w obecnym brzmieniu są one niejasne bądź zawierają ryzyka natury wdrożeniowej.

Pracodawcy RP doceniają pomysł zwiększenia integracji systemu opieki kardiologicznej oraz skuteczniejszej koordynacji procesu diagnozowania i leczenia pacjenta, jednak zwrócili uwagę, iż projekt:

  1. koncentruje się na opiece stacjonarnej (szpitalnej), pomija wspieranie samodzielności pacjenta i ciągłą opiekę, w tym pomija rehabilitację oraz telemonitoring;
  2. wymaga dookreślenia zasad kwalifikacji pacjenta do pilotażu, ponieważ kwalifikacja pacjenta powinna być również możliwa z poziomu POZ, jak i AOS czy też leczenia szpitalnego;
  3. wymaga precyzyjnego określenia kryteriów kwalifikacji podmiotów POZ do programu pilotażowego;
  4. zakłada opracowanie wytycznych postepowania medycznego przez podmiot leczniczy, a przecież tworzenie wytycznych pozostaje w kompetencjach towarzystw naukowych;
  5. zakłada, że wykonawca projektu sprawować będzie nadzór nad samym sobą (nadzór nad przebiegiem pilotażu Minister Zdrowia powierza Krajowej Radzie ds. Chorób Układu Krążenia, której skład jest proponowany i na której czele stoi dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii, głównego wykonawcy pilotażu);
  6. wymaga precyzyjnego zdefiniowania poziomów/stopni i ujednolicenia pojęć oraz konsekwentnego ich używanie w obrębie całego dokumentu, gdyż obecnie treść rozporządzenia jest miejscami niezrozumiała przez nieścisłości definicyjne.
  7. z uwagi na niezwykle krótki (7-dniowy) termin opiniowania wymaga dalszych konsultacji, jak również ponownej analizy od strony organizacyjnej, klinicznej oraz legislacyjnej.

Pismo w tej sprawie znajduję się tutaj.