– Dotyczą one kas rejestrujących, mających postać oprogramowania, lub inaczej kas wirtualnych. Wydać je powinien minister finansów. Nie ma także rozporządzenia ministra cyfryzacji w sprawie aplikacji mobilnych do rozliczania opłat za przewóz osób. Ich stworzenie i zgoda na użycie stanowi jedną z najważniejszych zmian, które znalazły się w nowelizacji. Były odpowiedzią na istniejący trend – również ze strony firm, które świadczą usługi przewozu osób za pomocą aplikacji – podkreśla.
W jego przekonaniu bez określenia zasad stosowania kas wirtualnych nowa ustawa pozostaje martwym przepisem. – W nowelizacji chodziło o to, by dzięki możliwości użycia aplikacji oraz wirtualnej kasy z taksometrów można było zrezygnować, a jednocześnie rozliczać przewozy – zaznacza ekspert.
– Ustawa, stanowiąca owoc kompromisu między taksówkarzami a kierowcami świadczącymi usługi przewozów za pomocą aplikacji, wchodzi wkrótce w życie i bez wydania odpowiednich rozporządzeń po stronie Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Cyfryzacji, rozliczanie przejazdów za pomocą aplikacji nie będzie możliwe – mówi Arkadiusz Pączka.
Do wejścia w życie ustawy pozostało już tylko kilkanaście dni. Choć prace można było zacząć odpowiednio wcześniej (Prezydent podpisał ustawę już w czerwcu br.), resorty zostawiły wszystko na ostatnią chwilę. Ministerstwo Infrastruktury właśnie dojeżdża do mety, lecz pozostałe dwa utknęły najwyraźniej w korkach na własne życzenie.
– Można więc przypuszczać, że wejście w życie ustawy zostanie przesunięte – może o trzy miesiące. A tymczasem przyjdzie nam żyć w stanie niepewności prawnej do czasu wydania brakujących rozporządzeń. Chyba, że zostaną ogłoszone między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem – kończy ekspert Pracodawców RP.
Artykuł jest dostępny tutaj.