Andrzej Malinowski w „Pulsie Biznesu”: Wierzę, że Prezydent poświęci więcej energii sprawom gospodarczym

Dla gospodarki i przedsiębiorców zwycięstwo Prezydenta Andrzeja Dudy najprawdopodobniej nie będzie mieć istotnego znaczenia. Można się spodziewać kontynuacji tego, co było. Wierzę jednak, jako niepoprawny optymista, że Prezydent w swojej ostatniej kadencji poświęci więcej energii sprawom gospodarczym. Oczekiwania i potrzeby są ogromne – komentuje dla „Pulsu Biznesu” Prezydent Andrzej Malinowski.

– W trakcie kampanii żaden z kandydatów nie powiedział nic o polskiej gospodarce w nadchodzących latach. Z pewnością będzie ona inna niż dotychczas. Oprócz wychodzenia z recesji wywołanej pandemią, staną przed nami całkowicie nowe wyzwania. Osiągnięcie neutralności klimatycznej, cyfryzacja, automatyzacja, robotyzacja itd. itp. To wszystko oznacza także duże zmiany społeczne. Trzeba się do nich dobrze przygotować. Wytłumaczyć ich sens tym, których mogą one dotknąć – zaznacza.

– To zadanie na dekady, a nie na kadencję. Do tego potrzebne jest wspólne porozumienie odporne na polityczne zawirowania. Ujęte w ustawy pisane nie dla doraźnych partykularnych potrzeb, ale będące drogowskazami na lata. Potrzebujemy gospodarczej wizji Polski. Sięgającej wiele lat naprzód, wychodzącej ponad partyjne interesy. A także umowy społecznej, której Prezydent RP powinien być strażnikiem. Ma on do tego odpowiednie narzędzia! Np. może odrzucać te projekty ustaw, których Oceny Skutków Regulacji będą niemerytoryczne i niekompletne. Postawić tamę tym projektom, które nie przeszły pełnej ścieżki konsultacji społecznych. W tym przede wszystkim w ramach Rady Dialogu Społecznego – ocenia Andrzej Malinowski.

– Nie wszystko bowiem, co podsuwa się Prezydentowi do podpisu, jest godne wprowadzenia w życie. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że produkowane w hurtowych ilościach prawo jest zawsze pełne podstawowych błędów. Wymagające ciągłych napraw. Wprowadzające niedopuszczalny, szkodzący gospodarce bałagan. Dlatego pracodawcy apelują o zapewnienie w najbliższym czasie spokoju regulacyjnego. Realizacja wizji nowej gospodarki nie powiedzie się w warunkach chaosu prawnego – podkreśla.

– Prezydent musi jasno powiedzieć, że przed nami okres ciężkiej pracy najeżony różnymi przeciwnościami. Musi to być szczere tak, jak słowa Winstona Churchilla. Swoim rodakom w czasie II wojny światowej powiedział on wprost: „nie mam nic do zaoferowania ponad krew, trud, pot i łzy”. Jeśli się tak stanie, druga kadencja Andrzeja Dudy może być prezydenturą przełomu – komentuje Prezydent Pracodawców RP.

Artykuł jest dostępny tutaj.