Jak Ministerstwo Finansów potwierdziło zarzuty Pracodawców RP

Informacje o planach drastycznej podwyżki akcyzy na alkohol to fake news – twierdził resort finansów. Kilka dni później projekt stał się faktem. Przygotowano go w takim pośpiechu, że strona społeczna dostała na jego konsultacje tylko 7 dni.

Piotr Wołejko, ekspert Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP:

Nawet dwa tygodnie nie upłynęły od publikacji (28 września br.) raportu legislacyjnego Pracodawców RP pt. 'Siedem grzechów głównych stanowienia prawa w Polsce', w którym pokazaliśmy przykłady łamania podstawowych standardów i zasad tworzenia przepisów w naszym kraju, a Ministerstwo Finansów postanowiło potwierdzić stawiane przez nas zarzuty w projekcie nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym (opublikowany na stronach www RCL w dniu 8 października br.).

Projekt przekazano do 'konsultacji' w piątek 8.10, a termin na przedstawienie opinii wyznaczono już na piątek 15.10 - zaledwie 7 dni, z czego tylko 5 roboczych. Problem z opiniowaniem dotyczy jednak wyłącznie wąskiego grona podmiotów, do których MF projekt skierował - w rozdzielniku widnieje raptem 11 podmiotów, a Pracodawców RP na liście brakuje. Oczywiście dzięki publikacji na RCL udało nam się powziąć informację o projekcie, jednak nie tak to powinno działać. Przepisy ustaw o organizacjach pracodawców oraz o Radzie Dialogu Społecznego (której członkiem są Pracodawcy RP) nakazują konsultowanie projektów z reprezentatywnymi organizacjami pracodawców i partnerami społecznymi w terminie 30 dni, a w szczególnym przypadku 21 dni. Jak widać, zdaniem MF naszego państwa - a dokładnie budżetu państwa - nie stać na luksus dotrzymania ustawowych terminów. Mamy zatem do czynienia z pośpiechem, tajnością projektu oraz nierzetelnymi konsultacjami.

Niestety, to nie koniec problemów legislacyjnych z projektem zmian w ustawie o podatku akcyzowym. Otwieramy bowiem Ocenę Skutków Regulacji i okazuje się, że rozwiązywanym problemem (punkt 1 formularza OSR) jest... 'zwiększająca się z roku na rok siła nabywcza konsumentów'.

Z tym problemem można poradzić sobie poprzez 'indeksację stawek podatku akcyzowego na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane z wyłączeniem cydru i perry i wyroby pośrednie o: 10% w 2022 r. i co roku o 5% w latach 2023-2027' oraz m.in. 'Podwyższenie od 2022 r. minimalnej stawki akcyzy na papierosy do 105% całkowitej kwoty akcyzy, naliczonej od ceny równej średniej ważonej detalicznej cenie sprzedaży papierosów' - cytaty pochodzą z punktu 2 formularza OSR.

Podwyżki akcyzy mają przynieść docelowo, od 2027 r., niebagatelną sumę 14 mld zł rocznie. Nie ma się co łudzić, że te koszty wezmą na siebie producenci. Jest jasne, że zostaną one przeniesione na konsumentów. Dobrze, że w tym kuriozalnym dokumencie OSR chociaż ta kwestia jest podana wprost - 'W przypadku przeniesienia przez podmioty obciążeń fiskalnych w zakresie podatku akcyzowego na konsumentów, w tym na osoby niepełnosprawne i starsze, prawdopodobny jest następujący wzrost cen wyrobów akcyzowych'. Zadziwiające jednak, że MF nie pokusił się o analizę wpływu podwyżek akcyzy na konkurencyjność gospodarki, przedsiębiorczość oraz na rynek pracy. Te rubryki formularza są pozbawione treści.

Smaczku całej sytuacji dodaje to, że jeszcze 19 września br., na oficjalnym koncie MF na Twitterze, opublikowano post o następującej treści: „Informacje o planach drastycznej podwyżki akcyzy na alkohol to fake news.W #MF nie toczą się prace w tym kierunku. #StopFakeNews'. W takim razie jednak nie fake news, tylko po prostu news i to wiarygodny - trzy tygodnie od wpisu na Twitterze na portalu Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt drastycznych podwyżek akcyzy. Zarówno na alkohol, jak też na papierosy i tytoń.

Pytanie, czy w taki sposób powinno się tworzyć oraz komunikować na temat tworzenia prawa jest retoryczne. Jako reprezentatywna organizacja pracodawców oczekujemy od rządowego projektodawcy powagi i wiarygodności, przestrzegania obowiązujących przepisów dotyczących procesu legislacyjnego oraz woli do dialogu i wysłuchania racji adresatów tworzonych norm prawnych. Nie są to wygórowane oczekiwania.