Działacze związkowi nie mogą być faworyzowani

Zwolnieni z pracy działacze związkowi w trakcie wypowiedzenia mogą zarabiać więcej niż w czasie gdy normalnie pracowali – taki będzie efekt rozporządzenia Rady Ministrów, którego projekt jest teraz na etapie konsultacji publicznych. Projekt wprowadzi więc nierówne traktowanie działaczy względem innych zatrudnionych oraz dodatkowe obciążanie kosztami pracodawców. 

Projekt jest efektem nowelizacji ustawy o związkach zawodowych, a konkretnie zmian w artykule 31 ust. 2. Według rozporządzenia wynagrodzenie za czas zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy miałoby wynosić 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej. Aktualnie wynagrodzenie to wynosi 4 272 zł, (może być w następnych latach podniesione. Oznacza to, że osoba zatrudniona na podstawie umowy o dzieło na kwotę 1 500 zł (do doraźnych prac w wymiarze kilkunastu godzin miesięcznie), będąca działaczem związkowym może otrzymać ponad 2 000 zł za okres zwolnienia od pracy. Czyli więcej, niż gdyby otrzymała normalnie pracując.

Taka sytuacja prowadzi do naruszenia zasady równego traktowania pracowników – działacze związkowi zwolnieni ze świadczenia pracy byliby faworyzowani w porównaniu do innych zatrudnionych. Jest to również nieuzasadnione, a przy tym niesprawiedliwe podwyższenie kosztów zwolnienia pracownika od pracy zawodowej – na co Pracodawcy RP nie mogą się zgodzić.

Projekt rozporządzenia wymaga więc głębokich zmian. Zdaniem Pracodawców RP osoba wykonująca pracę zarobkową powinna wykazać wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przed zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy i wyliczyć średnią jego wysokość z 6 miesięcy, w przypadku gdy wynagrodzenie było zmienne. Dopiero ta kwota powinna być podstawą dalszych obliczeń.

Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej