Związki i firmy walczą o lepiej zarabiających

„Rzeczpospolita”: Partnerzy społeczni zasiadający w Radzie Dialogu Społecznego wzywają rząd do wstrzymania nowelizacji podnoszącej składki ZUS od najwyższych zarobków. – Ograniczenie poboru składek nie jest żadnym wyjątkiem, bo funkcjonuje w systemach większości unijnych państw, takich jak Francja, Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja czy Hiszpania, ale także w USA – zauważa ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski.

Partnerzy społeczni muszą działać szybko, bo chcą, by Sejm wstrzymał prace nad projektem przewidującym zniesienie limitu 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia, powyżej którego przychody z pracy nie podlegają pod składki ZUS. W ten sposób przedsiębiorcy zapłacą już w przyszłym roku składki wyższe o 7,4 mld zł od wynagrodzeń przeszło 350 tys. osób z zarobkami przekraczającymi 127,8 tys. zł rocznie. Ta zmiana spowoduje spadek wpływów z PIT i CIT oraz składki na NFZ, w finale nowelizacja ma kosztować przedsiębiorców 5,4 mld zł. Związki zawodowe i pracodawcy dowiedzieli się, że rząd pracuje nad taką zmianą przepisów, tuż przed jej przyjęciem przez Radę Ministrów i skierowaniem do Sejmu.

Artykuł jest dostępny tutaj.